Czy interwencje dietetyczne mogą opóźniać rozwój otępienia u osób z łagodnymi zaburzeniami poznawczymi?
Anna Barczak1,2
Brak skutecznej farmakoterapii – zarówno przyczynowej, jak i objawowej – w przypadku rozpoznania łagodnych zaburzeń poznawczych, związanych z istotnym ryzykiem szybkiego rozwoju otępienia, kieruje zainteresowania badaczy w stronę metod prewencyjnych. Oprócz aktywności poznawczej, fizycznej i społecznej oraz profilaktyki zdrowotnej jedną z najważniejszych metod są interwencje żywieniowe. Poza promowaniem diety śródziemnomorskiej i norweskiej szczególną rolę przypisuje się specyficznym składnikom odżywczym. Współczesne badania skupiają się na roli kofeiny, lecytyny sojowej, miłorzębu japońskiego, żeń-szenia, witamin z grupy B (kwasu foliowego i kobalaminy) i grupy D (głównie cholekalcyferolu) oraz kwasów tłuszczowych omega-3 (przede wszystkim kwasu eikozapentaenowego i dokozaheksaenowego). Wyniki dotychczasowych badań nie do końca pozwalały na jednoznaczne określenie wpływu powyższych składników na funkcjonowanie poznawcze. Wynika to z heterogenności łagodnych zaburzeń poznawczych, która skutkuje włączaniem do badań pacjentów z zaburzeniami o etiologii innej niż neurozwyrodnieniowa, osób zdrowych lub z otępieniem. Uniemożliwia to pełną, dokładną ocenę efektu tylko u badanych ze zwiększonym ryzykiem rozwoju otępienia. Najnowsze dane wskazują, iż u osób z łagodnymi zaburzeniami poznawczymi połączenie niektórych substancji ma znacznie większy protekcyjny wpływ na rozwój otępienia niż spożywanie poszczególnych składników osobno. Co istotne, uwarunkowania geograficzne, kulturowe, społeczne i ekonomiczne nie zawsze pozwalają na prowadzenie skutecznych interwencji. W artykule poruszono problem dostępnych gotowych preparatów wspomagających funkcjonowanie poznawcze osób z łagodnymi zaburzeniami poznawczymi – w kontekście koncepcji i rozpoznawania tych zaburzeń oraz możliwości zapobiegania otępieniu.